Kto był na Ibizie to wie że daje się tam w kanał konkretnie i bawi do białego rana. Polecam
film wszystkim którzy kiedyś brneli w takie samo łajno. Film ukazuję prawdziwe życie, które
się tam toczy ,a do tego prawdziwa historia gościa ze złamanym życiorysem i wygiętym
syndromem rodziny. Ciekawa lektura na piątkowy wieczór do spawania :-))))