Po obejrzeniu filmu zacząlem szukać jakichś informacji na temat Frankie Wilde, ponieważ nigdy wcześniej o nim nie slyszalem, a wydawalo mi się że znam ten rodzaj muzyki dobrze i orientuje sie w wykonawcach. Udalo mi się odnaleźć pewne informacje o nim, ale wychodzi na to że są one sfabrykowane przez twórców filmu i wychodzi na to że Frankie Wilde NIE ISTNIEJE. Jest tylko bardzo przekonującym wymyslem. Co o tym sądzicie?
Film genialy, cala postac Frankiego naprawde przednio zagrana. Ale... z tego co wiem, Frankie Wilde nie istnieje :( Z mojego punktu widzenia, wypowiedzi znanych dj'ow spowodowaly ze Frankie zostal uznany za prawdziwa postac. Ale to nie umniejsza w zadnym razie temu filmowi.
jak dla mnie to nawet dodaje filmowi jeszcze większego geniuszu, ponieważ twórcy postarali się, żeby ludzie uwieżyli w istnienie glownej postaci w filmie i na wielu forach glośno się mówi o Franki Wilde;-). Podobny motyw jak bylo z Blair with project tylko na większą skale.
Dla mnie żenada po całości,jaki geniusz,że niektórzy uwierzyli?Cios poniżej pasa...Odnośnie zaś samego filmu to aktor grający główną postać to rzeczywiście rewelka.