Jako odpowiedz zamieszczam tresc mojej wypowiedzi sprzed pol roku ;): "Ten film to poprostu bardzo "zgrabnie" zrobiona mistyfikacja. Wystarczy przeczytać napisy końcowe filmu uważnie jeśli się zna angielski i wszystko będzie jasne. Mistyfikacja ta obejmuje nie tylko film,ale wszystko wokół niego - przeróżne serwisy internetowe itp. Zauważcie, że w każdym z tych serwisów (chodzi o serwisy muzyczne) ukazane jest zdjęcie aktora - Paula Kaye'a, a nie rzekomego Frankiego. Istnieje Dj Sammy alias właśnie Frankie Wilde, ale przybrał taką ksywkę dopiero po ukazaniu się filmu (utwór Rise Again pokazany w filmie to kawałek Sammiego), niestety Dj ten gra zwykłą chałturę i nie polecam nikomu ;) Histora ,owszem, bardzo piękna, ale niestety wymyślona...."

Dzieki.Niestety to prawda.Przeszukalem wszystkie zrodla i jest to fikcja.Cala otoczka w okol filmu to sprytne 'wciagniecie' nas w swiat Frankiego.Jesli taki Dj istnial gdzie jego muzyka, plyty.Z kariera jaka pokazano w filmie byloby tego setki, a w necie wszystkie utwory sa dopiero z czasow ukazania sie filmu!!!!Ale polecam kazdemu.

zimmonx czy słuchałeś w ogóle jakiegoś seta Dj Sammy'ego? Albo chociaż Balearic Masters? Jak słyszałes go tylko w radiu i nie wiesz nawet jak gra to po co oceniasz? Ja słyszałem go live i zagrał kawał dobrego trancu! Polecam

Spokojnie flowwere, gdybym nie sluchal, to na pewno bym sie nie wypowiadal. Musisz zrozumiec, ze nie wszystko co Tobie sie podoba, musi podobac sie innym. Wyrazilem tylko swoja subiektywna opinie nt. tworczosci Dj'a Sammiego i oczywiscie nie kazdy musi sie z tym zgadzac. Dla jednych moze to byc "kawal dobrego trance'u", a dla innych chaltura ( wedlug mnie to co on gra jest bardzo malo ambitne i raczej niczego nowego do tego typu muzyki nie wprowadza). Pozdrawiam

ale sie kur.a wkur...ka a juz myslalem ze frankie byl naprawde . ojojjj ale lipaaa :(((

bo byl ..........................................

Do autora tematu: przecież zawsze jak jest biografia jakiegoś artysty/modelów itp. to zarówno okładki pism jak i płyt są podrabiane... Obejrzyj np. film "GIA", gdzie babka jest na okładce Vogue i innych magazynów o modzie...

Jeżeli nadal ktoś ma wątpliwości polecam stronę:
http://www.film.org.pl/prace/its_all_gone_pete_tong.html

Nie no, aż żałuję, że przeczytałem ten temat... do tej pory żyłem w błogiej nieświadomości będąc przekonanym, że Frankie ( bądź DJ o innym pseudo, ale mającym taką historię jak ta w filmie ) istniał naprawdę... eeeh lipa :/

to co piszesz , że wolał byś nie wiedzieć, dokładnie tak samo myślałem i faktycznie informacja że to jest fikcją, była delikatnie mówiąc nie miła...ale zwróć uwagę na to że do momentu kiedy nie wiedziałeś, myślałeś że to prawda i dla Ciebie to było realne...